tydzień czternasty. wiersz sprawnie napisany, z humorem, mądry, bez patosu. pozostawia z refleksją i budzi do dialogu. myśl prosta poprowadzona ciekawie. wiersz bez wielkich filozofii i podniebnych uniesień. niezobowiązujący, powiedziałbym. a działa!
zły wiersz
trzy czwarte złych wierszy zaczyna się od picia
kawy, wódki, jabola; palenia papierosa; kochania
dziwki; niekochania dziwki. nałogi widać są zgubne.
chciałbym być niepospolicie uwarunkowany
na coś więcej niż wata z cukru manowce lub guma
z byle żucia. chciałbym być nałogowcem bez skazy,
a potem to opisać, rozkminić pod względem fluktuacji
kawy, wódki, jabola; palenia papierosa; kochania
dziwki; niekochania dziwki. nałogi widać są zgubne.
chciałbym być niepospolicie uwarunkowany
na coś więcej niż wata z cukru manowce lub guma
z byle żucia. chciałbym być nałogowcem bez skazy,
a potem to opisać, rozkminić pod względem fluktuacji
na przestrzał między galaktykami, otagować w ramki
albo zebrać w uproszczoną psychozę natręctw.
dym mi do tego niepotrzebny i fusy. a dziwki? wolą
albo zebrać w uproszczoną psychozę natręctw.
dym mi do tego niepotrzebny i fusy. a dziwki? wolą
twardy consensus ekonomiczny od twierdzenia Fermata,
więc wiersz mi właśnie utonął w płytkich banaliach.
bo to nieuleczalnie zły wiersz był.
więc wiersz mi właśnie utonął w płytkich banaliach.
bo to nieuleczalnie zły wiersz był.
-------------------------------------------------------
autorem tygdonaiaka jest Piotr Mosoń
za: link
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz