nie, ani na chwilę nie myślałem o tym, by skończyć pisanie w tym miejscu.
za chwilę przeczytasz trzy teksty (o ile jeszcze tego nie zrobiłeś i właśnie szukasz odpowiedzi na pytanie: dlaczego aż trzy?). można pomyśleć, że to przez przerwę zatraciłem zdolność do wybrania tylko jednego wiersza. prawda jest taka, że nie mam możliwości opuszczenia któregokolwiek z tej trójki. zgłodniałem na słowo, a te trzy teksty to cukry, tłuszcze i witaminy dla mojego organizmu poznawczego. może być?
tygodniak 1 z 3:
Celina. wolała być bogiem
w zasadzie świat mógłby przestać istnieć
przestał już być różowy. wkradły się
odcienie - złota i szarości
próba w kościele- anielski orszak niech twą
duszę przyjmie szumi wiatr pod podłogą
w tunelach przemieszczają się modlitwy
wiernych przyjaciół i rodziny. ludzie
rozdzierają na ulicy chrystusów bez twarzy
więc tak świat się kończy. w złocie i szarości
w drewnianej skrzyni zabitej gwoździami
przestał już być różowy. wkradły się
odcienie - złota i szarości
próba w kościele- anielski orszak niech twą
duszę przyjmie szumi wiatr pod podłogą
w tunelach przemieszczają się modlitwy
wiernych przyjaciół i rodziny. ludzie
rozdzierają na ulicy chrystusów bez twarzy
więc tak świat się kończy. w złocie i szarości
w drewnianej skrzyni zabitej gwoździami
------------------------------------
autorką tygodniaka jest magmis
za: link
wiersz w temacie rozstania, śmierci. temat poruszany wyjątkowo często, ale wciąż bogaty, wciąż można coś nowego w nim nakreślić. w powyższym wierszu autorka podaje kolory, mówi wprost i jednocześnie nie daje wszystkiego. sprawnie i prawdziwie.
tygodniak 2 z 3:
Przejęzyczenie
Włosy czyste
paznokcie przycięte serce
skostniałe.
Mam problem z językiem. Staje
w obliczu
zwilgotnienia błądzi. Zaciera się
słowami
przywiera do warg
których nie powinien wyrażać. Zdradza zakamarki
których nie powinien wyrażać. Zdradza zakamarki
gdzie zdołał
dotrzeć. Rośnie obawa
że myśli nie
będą już tak czyste
paznokcie
wrosną
w
pamięć a ta rozmrozi niejeden organ. Odzyskam czucie
tylko po to
żeby ci uzmysłowić
na ile wolno
mi ścinać włosy i nie tracić
głowy.
---------------------------------------
autorem tygodniaka jest Taki Tytoń
za: link
od problemu z językiem po sprawną pointę wiersz zatrzymujący. dosyć naturalny, choć nie bez zgrzytów. jednak nie sposób mu odmówić uroku. jest pomysł i potencjał.
tygodniak 3 z 3:
Na upał starczy erotyk
Od tych
tradycyjnych zbyt szybko sztywnieje
kark, więc
lepsze takie, po których opada
szczęka. Czy
po to była ostatnia wyprzedaż,
by się teraz
z trudem wciskać w używane
słowa z
zeszłego sezonu? Byle do jesieni;
znów będziemy
cieplejsi od powietrza, choć nadal
mniej ważni.
Teraz wstyd i rosnąca obawa,
że słońcu
może naprawdę wystarczyć energii
jedynie na odgrzanie
złudzeń. Z czym to zjeść?
Z niesmakiem,
moja droga, bo w nocy zaiskrzą
najwyżej
gwiazdy i odzież zrzucana przed wzięciem
kolejnych
porcji wszystkiego, co tylko posiada
ulotkę
dłuższą od wiersza; szkoda, że naszego
nie ma już
sensu pisać lub zwyczajnie się nie chce
dokończyć
gołymi rękami.
na początku nie opuszczała mnie obawa, że to "kolejny" erotyk. okazuje się, że nie aż taki tradycyjny i nie zesztywniał
kark.
dobre pytania i ciekawie podane odpowiedzi, bardzo dobra pointa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz