czerwiec 2011. będąc w Kotlinie Kłodzkiej jechaliśmy trasą numer 387, która zaprowadziła nas do Ratna Dolnego. na jednej ze stron internetowych wyczytałem, że jest tam zamek. i faktycznie, był. z drogi nie było za bardzo widać cokolwiek. wysokie drzewa zasłoniły go niemal w całości. zatrzymaliśmy się na placu cepeenu, który sąsiaduje z zamkiem, i który został opuszczony i zapuszczony. jak się później okazało, tak samo jak zamek.
zamek z XIV wieku popadł w ruinę w latach 90. XX wieku. od tego czasu nie ma nikogo, kto mógłby wykorzystać potencjał tego miejsca.
a potencjał jest ogromny.
wyjątkowe miejsce, w którym czas odegrał swoją rolę, a teraz zmienia jedynie ulistnienie drzew.
w 1998 roku pożar strawił zamek. od tego czasu niszczeje.
dookoła kompleksu zamkowego jest park, który niegdyś urządzony był w stylu angielskim. dziś nie przypomina zadbanego miejsca. do jeziora i strumienia dojście jest mocno utrudnione.
pomimo fatalnego stanu technicznego budowli, miejsce jest wyjątkowe. jeden z ciekawszych i piękniejszych zamków, jakie odwiedziłem do tej pory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz