czwartek, 26 stycznia 2012

raz. dwa. raz. próba klawiatury.

pierwsze słowa, to zazwyczaj słowa powitania. a więc; witaj osobo, która właśnie poświęcasz swój czas na czytanie pierwszych słów.
w swoim życiu nie czytałem zbyt wielu blogów, ale te, które czytałem, zaczynały się -zazwyczaj- od wyjaśnienia, próby odpowiedzi na pytanie: dlaczego autor pisze? często pojawiały się też deklaracje pełne nadziei, że oto nowo powstały blog będzie lepszym od poprzedniego (w przypadku, gdy poprzedni blog miał swój żywot, często krótki. być może dramatyczny?).
autor tego bloga nie ma takich nadziei, bo to jego pierwszy blog. natomiast na pytanie dlaczego piszę? chętnie odpowiem. autodiagnoza. aby odpowiedzieć na postawione wcześniej pytanie należałoby przyjąć jakąś taktykę. niektórzy twierdzą, że pisanie wynika z popędu, albo tym popędem jest. kiedy myślę o popędzie, to mimowolnie do głowy przychodzi mi Zygmunt. Freud Zygmunt. jako, że jest przeddzień podpisania przez Polskę "umowy handlowej" ACTA (25 stycznia 2012),  pozwolę sobie na wykorzystanie teorii Zygmunta i oparcie o nią swojej taktyki. żeby też nie zamulać, to w końcu pierwszy wpis i nie powinien być odpychający, polecimy w skrócie. Freud wymyślił, że na strukturę osobowości człowieka składają się trzy warstwy: id, ego oraz superego. warstwy te kształtują się różnie w różnych stadiach rozwoju. a stadia rozwoju mamy następujące: oralne, analne, falliczne, latalne, genitalne. rozwój warstwy ego przypada na stadium analne. jako, że wtedy (między drugim, a trzecim rokiem życia) dziecko uczy się kontroli wydzielin, często określa się to stadium jako twórcze, lub też, często wpływa na potencjał twórczy/brak potencjału twórczego. niewątpliwie, kiedy mały człowiek wyrzuci z siebie bliżej nieokreśloną brązową postać, wielkości 1/4 jego samego, a na dodatek roztaczającą intensywną woń, to wtedy może poczuć się, jak twórca. w każdym razie, takie doświadczenie może być stymulujące. gdzieś w tamtym okresie, w okolicach drugiego lub trzeciego roku życia, szukałbym odpowiedzi na pytanie: dlaczego piszę?
wracając do nadziei: czy nie adekwatnym byłoby teraz opowiedzenie się za jakimś hasłem, motywem przewodnim? dlaczego nie?! zatem dobrze: mam nadzieję, że to g***o przyniesie jakiś pożytek nam.
hej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz